Samorząd Województwa Podkarpackiego

Herb województwa. Na tarczy po lewej stronie gryf naprzeciw niego lew. U góry krzyż kawalerski.
SAMORZĄD WOJEWÓDZTWA PODKARPACKIEGO

  

  

 


 Autor tekstu i zdjęć: Anna Magda

Biuro Prasowe UMWP

 

Przedstawiciele rządu, władz województwa i miasta, a także służby mundurowe, duchowieństwo, młodzież i mieszkańcy Rzeszowa uczcili dziś pamięć wybitnego żołnierza, pułkownika Leopolda Lisa-Kuli. W uroczystościach uczestniczyła Elżbieta Witek Marszałek Sejmu RP. Obecni byli także poseł na Sejm RP Andrzej Szlachta, wojewoda Ewa Leniart, marszałek Władysław Ortyl, Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jerzy Cypryś z radnym Bogdanem Romaniukiem oraz prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.

 

Obchody 104. rocznicy śmierci płk. Leopolda Lisa-Kuli rozpoczęły się w kościele św. Wojciecha i św. Stanisława przy Placu Farnym. W trakcie mszy koncelebrowanej pod przewodnictwem biskupa seniora Kazimierza Górnego, Orlęta ZS złożyli ślubowanie. Dalsza część obchodów odbyła się pod pomnikiem rzeszowskiego bohatera. Na Placu Farnym rozbrzmiał hymn państwowy, a na maszt wciągnięto flagę państwową.

 

Pułkownik Lis-Kula wiedział, że naród, który zna swoją historię i korzenie, jest wierny tradycji, przeszłości i ogromnej ilości przelanej krwi za wolną Polskę. 123 lata nie było nas na mapie Europy, wszyscy myśleli, że Polski nie ma, ale Polska była zawsze, przechowywana w sercach Polaków. Pułkownik Lis-Kula należał do pokolenia, które wywalczyło o wolność Polski – mówiła w Rzeszowie marszałek Witek.

 

W swojej wypowiedzi zwróciła się także do Orląt ZS, którzy podczas uroczystości składali ślubowanie:

 

Jestem z was bardzo dumna. Jesteście przyszłością polskiego narodu. Wiemy, że możemy na was zawsze polegać, zawsze na was liczyć. Wiemy, że to właśnie wy, te najwyższe wartości, które podtrzymywały polskość, kiedy Polski na mapach nie było, będziecie ze sobą nieść przez całe życie – dodała Marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek.

 

Po przemówieniach odczytano Apel Pamięci i oddano Salwę Honorową, a uczestnicy złożyli wieńce i wiązanki kwiatów pod ponikiem płk. Leopolda Lisa-Kuli. Uroczystość zakończyła się odśpiewaniem „Pieśni Reprezentacyjnej Wojska Polskiego” oraz defiladą. 

 

Płk. Leopold Lis-Kula był skautem, członkiem paramilitarnego Związku Strzeleckiego, pułkownikiem piechoty Wojska Polskiego. Jako 16-latek zyskał aprobatę Józefa Piłsudskiego. Wszystko dzięki znakomitym umiejętnościom dowódczym. Kierował oddziałami w zwycięskich bitwach m.in. pod Krzywopłotami, Łowczówkiem, Jaskowem czy Kamionką. Walczył też w Lombardii. Mimo późniejszych propozycji organizacji pułku pod Warszawą, 22-letni wówczas Lis-Kula, podjął decyzję o powrocie na front. W starciu z Ukraińcami w rejonie Torczyna został śmiertelnie postrzelony, zmarł 7 marca 1919 r.

 

Galeria zdjęć: